Dr K. Szałata: trzeba przywracać chorych na trąd społeczeństwu

W Rzymie zakończyło się II Sympozjum nt. choroby Hansena, czyli trądu, pod hasłem „Nie zostawiać nikogo z tyłu”. „Chociaż nie wynaleziono jeszcze skutecznej szczepionki na tę chorobę, można ją efektywnie leczyć, a ci, którzy zostali nią dotknięci mogą uczyć się, pracować, zakładać rodziny i rodzić zdrowie dzieci” – powiedział Radiu Watykańskiemu dr Kazimierz Szałata, prezes polskiej fundacji oraz prezydent międzynarodowej unii stowarzyszeń noszących imię Raoula Follereau.

Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan

Dr Szałata zwrócił uwagę, że choroba oprócz wyniszczenia organizmu powoduje również poważne skutki społeczne.

K. Szałata: należy przywrócić godność osobom dotkniętym trądem

„Wielki kongres był spotkaniem wszystkich uczestników batalii na rzecz ludzi chorych na trąd, którzy zostali trochę zapomniani wraz z chorobą. Sesja odbyła się w kontekście 70. Światowego Dnia Trędowatych oraz 150-lecia odkrycia bakterii Hansena, odpowiedzialnej za tę straszliwą chorobę, którą od wieków uważano za synonim największego nieszczęścia, jakie może spotkać człowieka, bo trędowaci zawsze odczuwali ból z powodu niegojących się ran, umierali w ogromnych mękach, ale cierpieli również z powodu wykluczenia – podkreślił Kazimierz Szałata. – Na sesji mieliśmy byłych trędowatych opowiadających straszliwe rzeczy. Pani, która zaczęła chorować, sama nie mogła znieść potwornego smrodu, jaki wydzielały jej rany, dodatkowo została opuszczona przez męża i rodzinę. Mieszkała w jakiejś komórce do momentu, kiedy nie spotkała sióstr pracujących w przykładowym i znanym dzisiaj ośrodku założonym przez polskiego jezuitę z Wołynia, o. Jana Beyzyma.“

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.