Szukaj

Cookie Policy
The portal Vatican News uses technical or similar cookies to make navigation easier and guarantee the use of the services. Furthermore, technical and analysis cookies from third parties may be used. If you want to know more click here. By closing this banner you consent to the use of cookies.
I AGREE
Allegro di molto
Ramówka Podcast
Ludzie ci żyją już dzisiaj w postawie samobójczej, są świadomi, że znaleźli się w impasie, w sytuacji bez wyjścia. Ludzie ci żyją już dzisiaj w postawie samobójczej, są świadomi, że znaleźli się w impasie, w sytuacji bez wyjścia. 

Dramatyczna sytuacja uchodźców w północnej Francji

Na francuskim wybrzeżu Kanału La Manche koczują setki migrantów, którzy za wszelką cenę chcą się przedostać do Wielkiej Brytanii. Jak mówi ks. Maurice Joyeux z Jezuickiej Służby Uchodźcom, ludzie ci żyją już dzisiaj w postawie samobójczej, są świadomi, że znaleźli się w impasie, w sytuacji bez wyjścia.

Krzysztof Bronk - Watykan

Przeprawienie się na drugą stronę Kanału La Manche zawsze było trudne i niebezpieczne. Teraz po Brexicie jest to praktycznie niemożliwe. A jednak ci ludzie nadal będą próbować, mają obsesje na punkcie dotarcia do Anglii – mówi francuski jezuita.

„Spotkałem się z 60 uchodźcami, którzy żyją w lesie tuż obok portu w strasznych warunkach, na deszczu. I wszystko to dlatego, że władze miejskie nie zrobiły niczego, aby wskazać tym ludziom jakieś suche miejsce, podczas gdy Caritas (Secours Catholique) i inne organizacje pozarządowe są gotowe udzielić im pomocy. Społeczeństwo obywatelskie chce pomagać. We Francji są też ludzie otwarci, nie tylko ekstremiści – powiedział Radiu Watykańskiemu ks. Maurice Joyeux. - W Calais koczuje 500, 600 ludzi. I niemal codziennie się ich przegania. Jedynym miejscem, do którego mogą przyjść w ciągu dnia jest ośrodek Caritas. Codziennie przychodzi tam 400, 500 uchodźców, a trwa przecież pandemia. A jednak przy zachowaniu niezbędnego dystansu udaje się im jakoś udzielić pomocy, mogą doładować swoje smartfony, jest kilka pryszniców, mogą się umyć. Ale wszystko to stanowi pomoc doraźną i to pod nadzorem policji. Wydaje mi się, że zatraciliśmy w tym wszystkim naszą duszę. Podobnie jest w Dunkierce. Tam też jest od 400 do 600 uchodźców. Oni również żyją w lesie. Nie widać żadnego rozwiązania. I wszyscy myślą, że ten problem został załatwiony, że jest to normalne. A przecież jesteśmy we Francji, w kraju praw człowieka, w kraju, który ma poczucie sprawiedliwości. Jakimi ideologiami się kierujemy? To co się tu dzieje jest bardzo poważne.“

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

19 grudnia 2020, 14:41
Prev
March 2025
SuMoTuWeThFrSa
      1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031     
Next
April 2025
SuMoTuWeThFrSa
  12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
27282930