Szukaj

Cookie Policy
The portal Vatican News uses technical or similar cookies to make navigation easier and guarantee the use of the services. Furthermore, technical and analysis cookies from third parties may be used. If you want to know more click here. By closing this banner you consent to the use of cookies.
I AGREE
Allegro non troppo
Ramówka Podcast
Koloseum: Droga Krzyżowa - wołanie o pokój podczas wojny Koloseum: Droga Krzyżowa - wołanie o pokój podczas wojny  (AFP or licensors)

Koloseum: Droga Krzyżowa - wołanie o pokój podczas wojny

Tegoroczne medytacje Drogi Krzyżowej to świadectwa mężczyzn i kobiet z różnych regionów świata doświadczających przemocy i ubóstwa, usłyszane przez Papieża podczas jego podróży apostolskich i przy innych okazjach. Osoby dotknięte wojnami i niesprawiedliwością na świecie są po raz kolejny bohaterami Drogi Krzyżowej w Koloseum.

Vatican News

Pochodzą z Afryki Zachodniej i Południowej, Ziemi Świętej, Bałkanów, Ameryki Południowej i Środkowej, Azji, a także z Ukrainy i Rosji. To mężczyźni i kobiety, młodzi i starzy, ojcowie i matki lub osoby konsekrowane, zranieni przez bomby, ostrzał, pociski lub okaleczeni przez bratobójczą nienawiść pustoszącą ich ziemie. Ich świadectwa towarzyszą 14 stacjom Drogi Krzyżowej, która odbywa się w Koloseum. Teksty Drogi Krzyżowej to świadectwa wysłuchane przez Papieża podczas jego podróży apostolskich i przy innych okazjach. Zbiór został zredagowany przez kilka dykasterii Kurii Rzymskiej. Franciszek chciał, aby tematem przewodnim były „Głosy pokoju w czasie wojny".

W przypadku różnych obszarów świata zdecydowano się na wskazanie głównych regionów, natomiast w przypadku Europy wspomniano o dwóch narodach, ukraińskim i rosyjskim, ponieważ wojna, która wybuchła w sercu kontynentu chrześcijańskiego, jest konfliktem, który w ciągu ostatniego półtora roku nieustannie znajduje się w centrum uwagi Papieża i jego apeli.

„Decyzja” o pokoju w Ziemi Świętej

Droga Krzyżowa rozpoczyna się w Ziemi Świętej, gdzie „przemoc wydaje się być naszym jedynym językiem. Sprawiedliwość i przebaczenie nie mogą ze sobą rozmawiać” - czytamy w pierwszej medytacji. W tym kontekście „pełnym nienawiści i żalu”, wezwano do podjęcia innej „decyzji”, decyzji pokoju. Następnie modlitwa: „Gdy bezwzględnie potępiamy naszych braci i siostry” oraz „gdy zamykamy oczy przed niesprawiedliwością: Oświeć nas, Panie Jezu!”.

Droga krzyżowa migranta z Afryki Zachodniej

Poruszające świadectwo migranta z Afryki Zachodniej odtwarzającego swoją osobistą „drogę krzyżową”, która rozpoczęła się sześć lat temu, naznaczona podróżą przez pustynię wśród trupów i wraków samochodów, pobytem w Libii wśród więzień i tortur, gdzie „niektórzy stracili życie, inni głowę”. Potem przeprawy morskie, w tym jedna na gumowym pontonie ze 100 innymi osobami, uratowanymi na statku, który zabrał ich z powrotem do Libii. Kolejne zatrzymania i przemoc, potem znów w wodzie, gdzie jego towarzysze utonęli, a on sam zasnął „mając nadzieję, że umrze”. Uratowali go rybacy i organizacje pozarządowe. Przybywając na Maltę, „zostałem w ośrodku przez sześć miesięcy i tam straciłem rozum; każdej nocy pytałem Boga, dlaczego: dlaczego ludzie tacy jak my mają uważać nas za wrogów?” „Wybaw nas, Panie Jezu” - brzmi modlitwa - od „łatwego potępiania bliźniego”, od „pochopnych sądów”, od „destrukcyjnej paplaniny”.

„Upadki” młodych z Ameryki Środkowej

Medytacja nad trzecią stacją, tą, na której Jezus upada po raz pierwszy, jest autorstwa młodych ludzi z Ameryki Środkowej. Ci młodzi ludzie również mówią o upadkach: „lenistwo”, „strach”, „puste obietnice łatwego, ale brudnego życia, złożonego z chciwości i korupcji”. To właśnie wzmaga spirale handlu narkotykami, przemocy, uzależnień i wyzysku. „Podczas gdy zbyt wiele rodzin nadal opłakuje utratę swoich dzieci”, modlą się do Boga: „Włóż w nasze serca pragnienie podniesienia kogoś, kto leży na ziemi”. I - dodają - z naszego „lenistwa”, „smutku”, „upadków”, a nawet z „myślenia, że pomoc innym to nie nasza sprawa, „Podnieś nas, Panie Jezu!”.

W Ameryce Południowej matka, która pomaga zapobiegać wypadkom w kopalniach

Znowu z Ameryki, ale tym razem z Południa, dobiega głos matki, która w 2012 roku padła ofiarą bojówkarskiej bomby, która zniszczyła jej nogę. To, co ją jednak przeraziło, to widok jej 7-miesięcznej córki z kawałkami szkła wbitymi w jej małą twarz. „Czym musiało być dla Maryi zobaczenie twarzy Jezusa spuchniętej i zakrwawionej! Ja, ofiara tej bezsensownej przemocy, na początku czułam gniew i urazę, ale potem odkryłam, że jeśli szerzę nienawiść, to tworzę jeszcze więcej przemocy”. Dlatego studiowała, by nauczyć, jak zapobiegać wypadkom z minami lądowymi w okolicy. „W oszpeconej twarzy tych, którzy cierpią: Daj nam rozpoznać Ciebie, Panie Jezu!” - brzmi wezwanie.

Ofiary „nienawiści” w Afryce, Azji Południowej i na Bliskim Wschodzie

Następnie trzech migrantów przeplata swoje historie. Pochodzą z różnych miejsc - Afryki, Azji Południowej i Bliskiego Wschodu - wszyscy są ofiarami nienawiści. Tej, która przybiera formę bomb, noży, głodu i bólu. Nienawiści, która „raz doświadczona, nie zostaje zapomniana...” „Czy znajdzie się dla mnie Cyrenejczyk?” - pytają. I wzywają Bożego przebaczenia, bo „wzgardziliśmy Tobą w nieszczęśliwych” i „zlekceważyliśmy Cię w potrzebie”.

Kapłan torturowany podczas wojny na Bałkanach

Ksiądz oddaje głos Półwyspowi Bałkańskiemu: proboszcz 40 lat temu, w szczytowym momencie wojny, został wywieziony do obozu na cztery miesiące, bez jedzenia i wody, bity, torturowany, z trzema złamanymi żebrami: „Grozili, że wyrwą mi paznokcie... że będą mnie chłostać żywcem”. Raz błagał strażnika, żeby go zabił. Ale przyszła muzułmanka, która przyniosła mu jedzenie i pomoc: „Udało jej się dotrzeć do mnie, przedzierając się przez nienawiść. Była dla mnie jak Weronika dla Jezusa”. „Panie Jezu, daj nam swoje spojrzenie”, abyśmy „troszczyli się o tych, którzy cierpią z powodu przemocy” i „przyjmowali tych, którzy żałują z powodu zła”.

Nadzieje dwóch nastolatków z Afryki Północnej

Dwóch nastolatków z Afryki Północnej dzieli się swoim bólem: Joseph (16 lat) i Johnson (14 lat). Żyjąc w obozach dla przesiedleńców po opuszczeniu swojego „rozdartego wojną” kraju, chcieliby się uczyć i grać w piłkę nożną, ale nie mają ani odpowiednich miejsc, ani możliwości: „Pokój jest dobry, wojna jest zła. Chciałbym to powiedzieć przywódcom świata”. „W walce o budowanie mostów braterstwa - to ich modlitwa - Uczyń nas silnymi, Panie Jezu!”.

Mieszkańcy Azji Południowo-Wschodniej, którzy „kochają pokój”

Do świata przemawiają także wierni z Azji Południowo-Wschodniej: „Jesteśmy ludem, który kocha pokój, ale przygniata nas krzyż konfliktów. Łzy naszych matek opłakują głód ich dzieci”. To właśnie kobiety dają siłę, jak ta zakonnica, „która w obronie swojego ludu uklękła przed uzbrojoną potęgą armii”. „Od handlu bronią bez skrupułów sumienia: nawróć nas, Panie Jezu!” - modlą się. „Od przeznaczania pieniędzy na zbrojenia zamiast na żywność: Nawróć nas, Panie Jezu!”.

Siostra zakonna, która uczy wartości dzieci w Afryce Środkowej

Siostra jest również głosem z Afryki Środkowej, która przeżywa straszny poranek 5 grudnia 2013 r., kiedy jej wioska została zaatakowana przez rebeliantów: „Moja siostra zniknęła i nigdy nie wróciła”. Płakała i wołała: „Dlaczego?”. Od Boga czerpała siłę do miłości: „Chociaż straciłam praktycznie wszystko... wszystko przemija, oprócz Boga”. Z tego doświadczenia zrodziło się powołanie, by przekazywać dzieciom wartości pomocy, przebaczenia, uczciwości. „Ulecz nas” - prosi Boga - z lęku przed byciem „niezrozumianym” i „zapomnianym”.

Świadectwo młodego Ukraińca i młodego Rosjanina

Medytacje do dziesiątej stacji ułożyli młody Ukrainiec i młody Rosjanin. Pierwszy opowiada o swoim locie z Mariupola do Włoch, gdzie mieszka jego babcia, z ojcem, który utknął na granicy i tęskni za domem. „Moja rodzina postanowiła wrócić na Ukrainę. Tutaj sytuacja nadal jest trudna, ze wszystkich stron jest wojna, miasto jest zniszczone”. Młody Rosjanin mówi, że czuje się „pozbawiony szczęścia i marzeń na przyszłość”. Jego starszy brat nie żyje, o ojcu i dziadku nic nie wiadomo: „Wszyscy mówili nam, że powinniśmy być dumni, ale w domu było tylko dużo cierpienia i smutku”. Proszą Pana o oczyszczenie z „urazy”, :żalu”, „gwałtownych słów i reakcji”, „postaw, które tworzą podziały”.

„Męka” młodego człowieka z Bliskiego Wschodu

Wspomnienia śmierci i bombardowań to także wspomnienia młodego człowieka z Bliskiego Wschodu, zmuszonego do życia podczas wojny, która od 2012 roku jest „z każdym dniem bardziej przerażająca”. W jego sąsiedztwie nieustannie wybuchały bomby, jedna nawet w sypialni rodziców. Stąd decyzja o ucieczce: „Kolejna męka, bo po dwóch próbach uzyskania wizy nie mieliśmy wyboru, musieliśmy wyruszyć”. Zaryzykowali życie, uratowała ich straż przybrzeżna i miejscowi: „Wojna zabija nadzieję”. „Uzdrów nas, Panie Jezu” z „niecierpliwości”, „pośpiechu”, „zamknięcia”, „izolacji”. Uzdrów nas „od nieufności i podejrzliwości”.

Matka z Azji Zachodniej, która straciła syna, ale nie traci nadziei

„Twoja miłość jest silniejsza niż wszystko” - mówi kobieta z Azji Zachodniej. Nie są to oczywiste słowa dla matki, która widziała, jak jej mały synek ginie pod pociskiem moździerzowym wraz z kuzynem i sąsiadem.
„Wiara pomaga mi mieć nadzieję, bo przypomina mi, że zmarli są w ramionach Jezusa. A my, którzy przeżyliśmy, staramy się przebaczyć napastnikom”. Chrystusa prosi: „Naucz nas”, „przebaczać, tak jak Ty nam przebaczyłeś” i „zrobić pierwszy krok ku pojednaniu”.

Pamięć o siostrze zabitej w Afryce Wschodniej

Zakonnica z Afryki Wschodniej wspomina współsiostrę misjonarkę, która zginęła „bezlitośnie” z rąk terrorystów w dniu, w którym jej kraj obchodzi Święto Niepodległości. „Dzień zwycięstwa zamienił się w klęskę” - pisze. Jednak, zapewnia, Chrystus jest „naszym prawdziwym zwycięstwem”. „Ty, który umierając zniszczyłeś śmierć: zmiłuj się nad nami, Panie Jezu!”.

Dziewczyny z Afryki Południowej, które przebaczyły rebeliantom

Na koniec świadectwo młodych dziewcząt z Afryki Południowej, porwanych i maltretowanych przez rebeliantów: „Odarte z ubrań i godności, żyłyśmy nago, aby nie móc uciec”. Natomiast wyrwały się i teraz piszą: „W imię Jezusa przebaczamy im wszystko, co nam uczynili”. „Strzeż nas, Panie Jezu” w „nadziei, która nie zawodzi”, w „przebaczeniu, które odnawia serce”, w „pokoju, który czyni błogosławionym”.

14 razy „dziękuję”

Droga Krzyżowa kończy się modlitwą „czternastu podziękowań” skierowanych do Pana: „Dziękuję” za nadzieję, odwagę, miłosierdzie, miłość. „Dziękuję za światło, które zapaliłeś pośród naszych nocy, a jednając wszelkie podziały uczyniłeś nas wszystkich braćmi”.
 

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

07 kwietnia 2023, 19:28
Prev
March 2025
SuMoTuWeThFrSa
      1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031     
Next
April 2025
SuMoTuWeThFrSa
  12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
27282930