Abp Galbas: Prezydent powinien być symbolem narodowej jedności
Tomasz Zielenkiewicz
Mszę św. koncelebrowali ją m.in. nuncjusz apostolski w Polsce abp Antonio Guido Filipazzi, biskup polowy Wiesław Lechowicz, biskup warszawsko-praski Romuald Kamiński i biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej Piotr Jarecki.
Nawiązując do czytanej Ewangelii o wydarzeniu na górze Tabor, arcybiskup Galbas wskazał, że życie każdego człowieka rozgrywa się „pomiędzy dwiema górami: Tabor i Kalwarią”. „Doświadczamy na przemian śmiechu i łez, pocieszenia i strapienia, radości i smutku. Mamy siniaki i cekiny” – mówił abp Galbas, wskazując na uniwersalność ludzkich doświadczeń. Zaznaczył, że kluczowa jest wiara w obecność Chrystusa: „Przeżywając szczęście, byśmy nie popadli w pychę, a przeżywając nieszczęście, byśmy nie popadli w rozpacz”.
Zwracając się do prezydenta, hierarcha przypomniał o „prawie falowania” w życiu publicznym: „Oby w ciągu najbliższych pięciu lat intensywność tych gór nie rozłożyła się w pańskim życiu [...] a tym bardziej oby nie zdominowało to, co trudne i ciężkie”.
Za niezbędne w pracy prezydenta uznał zarówno „przymioty osobiste: inteligencję, kompetencje, decyzyjność, pracowitość”, jak i „dobry zespół złożony z ludzi lojalnych, uczciwych, rzetelnych – nie lizusów”. Kluczową rolę przypisał jednak „przede wszystkim łasce Bożej”. „Dlatego o nią teraz się modlimy. Proszę o nią modlić się także samemu” - dodał.
Abp Galbas wskazał na głębokie podziały społeczne. Zaapelował o jedność. „Urząd prezydenta powinien nas wszystkich jednoczyć [...] Oby nie miał pan względu na osoby, ale przewodził nam wszystkim ze spokojem i mądrością, przestrzegając prawa i ucząc nas je przestrzegać”.
Wskazał na współczesne wyzwania stojące przed Polską, m.in. wojnę na Ukrainie, kryzys wartości w Europie, presję migracyjną oraz głęboki podział społeczny. „To trwający od lat konflikt polityczny, który dramatycznie rozbija nasz naród na wrogie sobie plemiona” – mówił duchowny.
Na zakończenie homilii arcybiskup przypomniał, że ostatecznym celem życia człowieka jest zbawienie. „Jeśli statek nie wie, do którego portu płynie, wtedy każdy wiatr jest mu przeciwny” – cytował Senekę. Zaapelował do prezydenta, by nigdy nie tracił z oczu „owego ostatecznego celu życia, jakim jest wieczność z Bogiem”.
„Modlimy się za Pana, za pańską rodzinę i za naszą ukochaną Ojczyznę, na której czele Pan staje” – mówił na zakończenie arcybiskup Galbas. Cytował też słowa modlitwy ułożonej przez ks. Piotra Skargę.
(Autor jest pracownikiem Polskiego Radia)
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.