Szukaj

Cookie Policy
The portal Vatican News uses technical or similar cookies to make navigation easier and guarantee the use of the services. Furthermore, technical and analysis cookies from third parties may be used. If you want to know more click here. By closing this banner you consent to the use of cookies.
I AGREE
Allegro con fuoco
Ramówka Podcast
Kard. Danneels u Papieża (9 stycznia 2015 r.) Kard. Danneels u Papieża (9 stycznia 2015 r.) 

Kard. Danneels tylko raz był radosny, kiedy wybrano Franciszka

Kard. Danneels gasł powoli, z tygodnia na tydzień był coraz słabszy, w ostatnim tygodniu nie mógł już mówić. I niestety, pod względem duchowym dużo wycierpiał – mówi kard. Jozef de Kesel, aktualny Prymas Belgii. Zmarłego wczoraj purpurata znał bardzo dobrze. W ostatnich latach mieszkali obok siebie w Mechelen, odwiedzał go codziennie, wcześniej był jego biskupem pomocniczym odpowiedzialnym za duszpasterstwo w Brukseli.

Krzysztof Bronk - Watykan

Kard. de Kesel przypomina, że bolesnym ciosem była dla niego sprawa byłego biskupa Brugii. Kard. Danneelsowi zarzucono wówczas, że chciał zatuszować ten skandal. „On się nie bronił, wolał się wycofać z życia publicznego i dużo cierpiał. Naprawdę przykro było widzieć, jak cierpi” – mówi brukselski arcybiskup. Przyznaje, że tylko raz w tych ostatnich latach widział u niego prawdziwą radość. Miało to miejsce przed 6 laty, kiedy wybrano nowego Papieża.

Podsumowując ponad trzydziestoletnie prymasowanie kard. Danneelsa, aktualny metropolita Brukseli i Mechelen przypomina, że był to okres bardzo trudny. W Kościele i społeczeństwie wszystko się zmieniało – mówi kard. de Kesel.

Kard. de Kesel: wystrzegał się ekstremizmów

„To wcale nie było łatwe. Musiał rozeznawać, aby podjąć dobre decyzje i unikać opcji skrajnych. To było jego główną troską, wystrzegać się ekstremizmów – powiedział Radiu Watykańskiemu kard. de Kesel. – Nie spodziewał się wiele po zmianach strukturalnych w Kościele. Był człowiekiem bardzo uduchowionym. Dwa lata temu, w jednym ze swych ostatnich wystąpień przyznał, że powinien był zostać mnichem. Miał usposobienie mnicha, a został pasterzem dla Kościoła oraz dla belgijskiego społeczeństwa. Zawsze odznaczał się prostotą i skromnością. Nie był to książę Kościoła. Był wręcz nieśmiały. Nie narzucał się, ale zawsze cieszył się wielkim autorytetem duchowym i pasterskim. Również w społeczeństwie świeckim był odbierany jako wielka osobistość. Naznaczył nie tylko Kościół w Belgii, ale i społeczeństwo.“

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się na newsletter klikając tutaj.

15 marca 2019, 13:23
Prev
March 2025
SuMoTuWeThFrSa
      1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031     
Next
April 2025
SuMoTuWeThFrSa
  12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
27282930